Po wspólnej nocy z Timothéem Morgane jedzie na miejsce zbrodni. Na odludziu znaleziono ciało niejakiego Yvana Desfarda. Sprawa przybiera nieoczekiwany obrót, gdy okazuje się, że ofiara należała do pustelniczej wspólnoty żyjącej w aszramie. Prowadząc śledztwo, Morgan stara zachować dystans do Timothéego.